28 lutego uczniowie z klas V a i VI b pojechali na wycieczkę do stolicy naszego powiatu, Gostynia.
Na początku odwiedziliśmy Starostwo Powiatowe, a konkretnie salę posiedzeń. Na wstępie pan Jerzy Ptak opowiedział jak wygląda praca w starostwie. Następnie pan urzędnik pokazał nam krótki film o mieście Gostyniu. Potem uczniowie zaczęli zadawać pytania. Kiedy pan Jerzy odpowiedział na wszystkie powoli spotkanie dobiegało końca. Każdy z uczestników dostał upominek. Następnie wybraliśmy się do redakcji ‘Życia Gostynia’. Podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna z nich poszła pospacerować po deptaku, a druga do redakcji i na odwrót. Przede wszystkim chcieliśmy się dowiedzieć, jak napisać biogram. Zdobyliśmy też wiele innych interesujących informacji związanych z pracą w redakcji, na przykład tego, że dziennikarze rozmawiają z bardzo ciekawymi ludźmi, jeżdżą po planach filmowych, po Polsce czy nawet świecie, by uzyskać informacje, zdjęcia nadające się do gazety. Pani redaktor naczelna dała nam też kilka dobrych wskazówek, jak napisać artykuł. Po wizycie w redakcji nadszedł czas na muzeum. Na początku pan przewodnik oprowadził nas po sali, w której znajdowały się przedmioty z II wojny światowej i nie tylko. Uczniów najbardziej zaciekawiła makieta Gostynia z XV wieku. Następnie udaliśmy się do sali z wystawą zdjęć poświęconej podpułkownikowi Franciszkowi Ratajowi. Na koniec skierowaliśmy się do ostatniego pomieszczenia, w którym pokazane były stroje biskupiańskie i przedmioty codziennego użytku z dawnych lat. Największym zainteresowaniem cieszyła się wielka skrzynia, którą dostawała córka od rodziców, kiedy wychodziła za mąż. Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy była Góra Zamkowa. Oglądnęliśmy tam prace wykopaliskowe o których opowiadał nam przewodnik w muzeum. Następnie powędrowaliśmy do kręgielni. Uczniowie podzielili się na sześć drużyn. Każda z nich była równie dobra. Po półtora godzinnej grze udaliśmy się do pizzerii ‘Roma’. Było nas tak dużo, że zajęliśmy całe piętro. Kiedy pizze już dotarły, wszyscy zabrali się do jedzenia. Najedzeni i szczęśliwi wróciliśmy do Pępowa.
Sądzę, że była to naprawdę ciekawa wycieczka. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji. Myślę, że innym uczestnikom też się podobało.
Maria Andrzejewska klasa VI b